Maryla i Przemek – młodzi lekarze cierpiący na chroniczny brak czasu.
Na sesję narzeczeńską przyjechali do nas z dwoma psami pod pachą. Planowaliśmy sesję w okolicznym lesie, niestety pogoda nas skutecznie zniechęciła. Ratowaliśmy się naszym studiem i kadrami w ogródku.
W dniu ślubu pojechaliśmy do Łomży, gdzie Maryla i Przemek przygotowywali się w domu rodzinnym Pana Młodego. Wspaniale było nam tam robić reportaż, wśród rodziny i przyjaciół Maryli i Przemka, którzy byli w doskonałych humorach. Zdjęcia robiły się same.
Ślub odbył się w Kościele Braci Kapucynów; podczas którego nasi Młodzi w dalszym ciągu mieli piękne uśmiechy na twarzach i wypowiadając przysięgę, rozsyłali wkoło pozytywne fluidy.
Aby dotrzeć do Dworu Doborz na wesele, trzeba było pokonać piękną i malowniczą trasę przez Bagna Biebrzańskie. Podobno można spotkac na drodze łosie. Nam udało się tylko wpaść na stado krów.
Ogródek Dworu Doborz ma wiele zakamarków, które posłóżyły nam do zrealizowania mini sesji w promieniach zachodzącego słońca.