Na ślubie u Olgi i Dannego mieliśmy występować tylko w roli gości, gdyż Młoda Para, nasi przyjaciele, zabronili nam tego dnia sięgać po aparaty. Zróbcie sobie jedną wolną sobotę, powiedzieli, a my czywiście nie mogliśmy się powstrzymać, i choć częściowo staraliśmy się uwiecznić te magiczne chwile pełne radosci.

Państwo Młodzi na miejsce przygotowań, ślubu i wesla wybrali malowniczą suwalszczyznę. Sami zadbali o wystrój zarówno miejsca zaślubin, jak i imprezy weselnej.
Przysięga na ganku z widokiem na rozległe wkoło pola, tańce do białego rana w orginalnie przybranej stodole to spełnienie marzeń Młodej Pary o ślubie pełnym magii i prostoty.
Wszyscy goście czuli się tam świetnie, a główni bohaterowie Olga i Danny pełni radości królowali na parkiecie celebrując tę niezwykłą polsko-irlandzką uroczystość.