Choć Bartkowi luzu i dystansu nie brakowało, to jednak jego druga połowa zyskała u nas miano najbardziej wyluzowanej Panny Młodej w sezonie ślubnym 2017.

Gdy po wizycie u Pana Młodego, którego pożegnaliśmy, ubranego już w garnitur i dopiętego w muchę, przyjechaliśmy aby uwiecznić końcowy etap przygotowań Panny Młodej, nasze zdziwienie było ogromne, gdy drzwi otworzyła nam uśmiechnięta Blanka totalnie w rosole. W cywilnych ciuchach, z wałkami na głowie, siadała dopiero do makijażu. Przygotowanie kończyła z pełnym uśmiechem na twarzy i ogródkiem pełnym rodziny czekającym na błogosławieństwo i wyjazd do kościoła. Po ślubie w kościele na Starówce, rozpoczęło się wesele, na którym Bartek i Blanka bawili się wyśmienicie celebrując swoje święto ze swoją rodziną i przyjaciółmi.